Sample text

"Książka jest niczym ogród, który można włożyć do kieszeni"

"
Książka stanowi cudowny przedmiot, dzięki któremu świat poczęty w umyśle pisarza przenika do umysłu czytelnika...Każda książka żyje tyle razy, ile razy została przeczytana."

"Książka - to mistrz, co darmo nauki udziela, kto ją lubi - doradcę ma i przyjaciela, który z nim smutki dzieli, pomaga radości, chwilę nudów odpędza, osładza cierpkości."

"Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem - to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem."

niedziela, 4 marca 2012

WYNIKI KONKURSU - Intruz

Niedawno na moim blogu odbył się konkurs, dziś pragnę ogłosić jego wyniki.
Dziękuję wszystkim za wzięcie udziału i napisanie tak pięknych prac. Wybór był strasznie trudny, gdyż każde dzieło miało coś w sobie i urzekało oryginalnością. Ciekawe opowiadanie, poetycka wizja, interesujący wywód i wiele innych. Ale ostatecznie zdecydowałam wraz z jury, że na nagrodę zasługuje praca DIZZY. Pozwalam sobie na jej opublikowanie:

Nieproszony gość przekroczył próg myśli mych najskrytszych. Nie wiem, kim jest, ale czuję, że łączy nas wiele spraw i nic już nigdy nas nie rozdzieli. Przygotowałam dla niego miejsce w najpiękniejszych duszy mej zakamarkach, zwanych marzeniami.
- Na wieczność zostań... - poprosiłam.
Zgodził się.
Teraz barwne pióra rajskich ptaków, uosobienia portretów szczęścia mego, delikatnie  pieszczą jego ciało, a cicho bijące serce tworzy rytmiczną życia pieśń wprost dla niego.
Spotkaliśmy się na szmaragdowych, obsypanych kwiatami łąkach snu. Rosły tu cudowne azalie, pnące róże, fiołkowe chabry, maleńkie stokrotki, pachnący groszek łaskoczący moje bose stopy i wiele innych rozmaitych roślin. Stanęliśmy obok siebie i wpatrywaliśmy się w wyimaginowane niebo pokryte milionem gwiazd. Całe ciało "Intruza" tworzyła gęsta mgła, nadająca jego postaci jeszcze więcej tajemniczości. Nie bałam się. Przy nim strach i  smutek nie istniały, tylko łzy szczęścia od czasu do czasu po moich rumianych policzkach spływały.
- Hej, Intruzie... - zaczęłam nieśmiało.
Spojrzał na mnie swoimi niebiańskimi oczami, które tak bardzo przez ten krótki czas naszej znajomości ukochałam. Pragnęłam być posągiem z lodu topniejącym w jego objęciach, słodką kostką czekolady rozpływającą się w ustach, tą nieprzeniknioną, spowijającą ciało mgłą...
- Kim jesteś...? - zapytałam, nie mogąc dłużej tkwić w niewiedzy.
Odwrócił zmieszany wzrok, od odpowiedzi wymigać się chciał. Niepewności wiatr delikatnie rozwiał kosmyki moich miedzianych włosów. Sięgnęłam po jego dłoń, lecz moje ciało natrafiło jedynie na czyste jak łza powietrze i przeniknęło przez nią. Przeraziłam się i cofnęłam kilka kroków do tyłu. Wtedy jego postać zmieniła się w chłopca przed laty mi bliskiego, a pochowane głęboko w sercu wspomnienia i uczucia ożyły na nowo.
Wspólne lasem spacery, pocałunki nieśmiałe, maleńkie przygarnięte kociątko, podróż w góry, w nieskończonym morzu kąpiele...
Czarny kondukt żałobny, dębowa trumna, a w niej pogrzebane wszelakie moje ludzkie nadzieje.
Wypowiedziałam bezgłośnie imię ukochanego.
- Obiecałem być przy Tobie aż po wieczność i nawet po śmierci opuścić Cię nie zamierzam. Chronić Cię będę już zawsze, przysięgam...
Rozpłakałam się, a w potoku mych łez utonęło całe to piękne, senne marzenie. Umarli do żywych nie wracają, a Intruz był jedynie moim największym pragnieniem.
Nazajutrz powróciłam do krainy snów. Zielona trawa i kwiaty powoli budziły się do życia, na wyobraźni niebie pojawiły się pierwsze gwiazdy.
- Wróć Intruzie, chcę z Tobą być na wieczność!
Zgodził się.
Z mojej dłoni, która na moment zawisła pomiędzy snem, a rzeczywistością wypadło pudełko tabletek nasennych. Pusty dźwięk, jaki wydało z siebie, uderzając o podłogę, był ostatnim dźwiękiem świata, który znałam...


Z Dizzy skontaktuję się mailowo i niedługo trafi do niej "Intruz".
Chciałabym podzielić się z Wami jeszcze ładną grafiką, której autorką jest Clarissa.


 Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wzięcie udziału w moim konkursie :)

7 komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...