„Inne okręty” - powieść dla miłośników historii o Inkach
Są książki, których wystarczy przeczytać tylko opis albo zobaczyć okładkę, a już się wie, że nie są dla Ciebie. Tak właśnie miałam z powieścią Romualda Pawlaka pod tytułem „Inne okręty”. Wiedziałam, że nie przypadnie mi do gustu. I miałam rację. Z poczucia obowiązku dotarłam do końca, ale była to ciężka droga.
Trudno napisać mi recenzję, gdyż powieść „Inne okręty” nie wywarła na mnie żadnego wpływu, ani nie znienawidziłam jej bohaterów, ani mi się oni szczególnie nie spodobali. Pozostawiła mnie kompletnie obojętną, o ile ktoś nie każe mi jej czytać po raz drugi.
Głównym bohaterem jest Pedro de Manjarres, który przewodzi hiszpańskiej karaweli. Pokochał on indiańską dziewczynę, Asarpay. Gotowy jest dla niej zrobić niemal wszystko. Dlatego w niesmak mu, że wybuchła wojna pomiędzy jej ludem a Hiszpanami. A co jeśli to wydarzenie ich rozdzieli już na zawsze? Ale w książce nie skupiamy się tylko na Pedrze i dziejach jego miłości, są tam także opisy walk, intryg.
Czytało mi się topornie, musiałam zmuszać się, by usiąść i zapoznać się z chociaż jedną stroną. Cóż mogę napisać ponadto, iż cieszę się, że ta lektura już jest za mną? Ale miłośników historii w każdej postaci i takiego rodzaju literatury ta pozycja może zainteresować. Nie przekreślajcie jej ze względu na moją opinię, to wina tylko tego, że nie gustuję w powieściach historycznych.
Ale kto wie, co czeka Was?
Ocena: 3/10
Książkę otrzymałam od Instytutu Wydawniczego Erica, za co dziękuję.