Sample text

"Książka jest niczym ogród, który można włożyć do kieszeni"

"
Książka stanowi cudowny przedmiot, dzięki któremu świat poczęty w umyśle pisarza przenika do umysłu czytelnika...Każda książka żyje tyle razy, ile razy została przeczytana."

"Książka - to mistrz, co darmo nauki udziela, kto ją lubi - doradcę ma i przyjaciela, który z nim smutki dzieli, pomaga radości, chwilę nudów odpędza, osładza cierpkości."

"Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem - to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem."

czwartek, 28 marca 2013

"Look" - Sophia Bennett


  • Wydawnictwo Egmont
  • Rok wydania: 2013
  • Ilość stron: 359
  • Powieść bez kontynuacji 








  • Jak to jest być modelką?

    Kim są modelki? Te piękne, długonogie dziewczyny o namiętnym spojrzeniu, które patrzą na nas z bilbordów? Jak to jest być kimś takim? Czy ich praca rzeczywiście nie wymaga nic więcej poza urodą? Czy naprawdę zarabiają grube pieniądze tylko za pozowanie do zdjęć? I najważniejsze pytanie: ile trzeba poświęcić, żeby zostać modelką?

    Historia
    Ted zawsze żyła w cieniu swojej wspaniałej, pięknej siostry. Nigdy nie uważała się za ładną ani wyjątkową.
    Dlatego nie może wyjść ze zdziwienia, kiedy zostaje zauważona na ulicy przez pracownika agencji modelek, który proponuje jej próbne zdjęcia. Na początku bohaterka uważa to za głupi żart, ale gdy znajduje dowód, iż to prawdziwa propozycja za radą siostry postanawia spróbować. Czasem idzie jej to lepiej, czasem gorzej, nie zawsze czuje się szczęśliwa. Okazuje się, że największą sztuką nie jest pozowanie do zdjęć, ale nie zatracenie siebie. Do tego Ted przeżywa trudne chwile w domu, jej siostra ma raka, jej rodzice ledwie się trzymają. Jak dziewczyna poradzi sobie z tak trudną sytuacją?
    Droga Ted nie należy do łatwych, ale bohaterka wiele się uczy na swoich błędach, a nowe doświadczenia sprawiają, że staje się dzielniejsza i mądrzejsza.

    Przesłanie
    Książka mimo że porusza ciężkie tematy nie przytłacza czytelnika. Czyta się ją lekko i szybko, ale przy tym nie sposób nie zastanawiać się nad życiem. Zawiera ona pewne przesłanie, które w bardzo przystępny sposób zostało przedstawione.

    Bohaterowie
    Kolejną z zalet powieści jest fakt, że Ted to zwyczajna dziewczyna, która nie uważa się za nie wiadomo kogo. Przytrafia jej się coś niezwykłego, ale nie przestaje być ona sobą, a gdy przychodzi co do czego, potrafi podjąć dobrą decyzję i nie zatracić siebie. Bardzo polubiłam tę sympatyczną dziewczynę. Ava, jej siostra, zmaga się z rakiem, radzi sobie najlepiej jak potrafi. Podobało mi się przedstawienie relacji tych dwóch sióstr, tego jak się zmieniały względem siebie. Kolejną dość ważną postacią jest Nick, może nie pojawiał się dość często, ale ostatecznie odegrał sporą rolę. Uważam go za uroczego chłopaka i zdecydowanie zdobył moją sympatię.

    Dla kogo
    Polecam tę powieść przede wszystkim nastoletnim dziewczynom (ale nie tylko) szukających mądrej, realistycznej lektury pełnej ciekawych bohaterów. Nie ma tu dużo akcji a mimo to nie nudziłam się podczas lektury, wręcz trudno było mi się oderwać. Autorka posługuje się przyjemnym i ładnym językiem, który sprawia, że książkę z jeszcze większą łatwością się pochłania. Uważam, że to dobry prezent dla koleżanki, młodszej czy starszej siostry, gdyż Look ze swoim przesłaniem powinien spodobać się wielu osobom :)


    Ocena: 9/10

    Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Egmont za możliwość poznania świata modelek.


    sobota, 9 marca 2013

    "Kiedy byłeś mój" - Rebecca Serle

  • Wydawnictwo Literackie 
  • Rok wydania: 2013
  • Ilość stron: 318
  • Cena: 32.90 zł









  • Jakby ktoś majstrował przy biegu wydarzeń, naturalnym porządku rzeczy. […] Nie tak miało być.”*

    Za oknem wreszcie pojawiło się słonko, zrobiło się cieplej, śnieg zaczął topnieć i w powietrzu czuć już wiosnę. Dla mnie na taką pogodę najlepsze są lekkie, zabawne, wciągające powieści. Miałam kłopot ze znalezieniem takiej, na jaką miałabym naprawdę ochotę. I wtedy w moje ręce trafiła książka Kiedy byłeś mój. Okazało się, że to jest to, czego właśnie teraz potrzebuję. Idealna książka w tym momencie. Rzadko mi się zdarza, by udało mi się tak perfekcyjnie dobrać lekturę do mojego nastroju, nic więc dziwnego, że odebrałam tę powieść tak pozytywnie.

    Wszyscy znamy historię Romea i Julii. Albo czytaliśmy sam dramat Szekspira, albo oglądaliśmy jedną z wielu ekranizacji czy sztuk. Wielka miłość, kochankowie, których nawet śmierć nie potrafiła rozdzielić. Ich los do dziś porusza serca. Ale co, jeśli Szekspir się pomylił? Źle zrozumiał tę historię? Bo nie wiem, czy pamiętacie. Był tam ktoś jeszcze, ktoś trzeci. Rozaline.

    Rosaline od dziecka przyjaźni się z Robem, niemalże nie ma wspomnień, w których on nie występuje. Zawsze był przy niej, zawsze blisko. Jednak teraz Rose marzy o czymś więcej, chciałaby móc nazwać go swoim chłopakiem. Ku jej wielkiemu szczęściu okazuje się, że Rob też jest w niej zakochany. Wszystko wreszcie wydaje się być na swoim miejscu i przyszłość maluje się w jasnych barwach. Ale powraca ona. Juliet. Dawno temu dziewczyny się przyjaźniły, ale to przeszłość, teraz nienawidzi ona Rose. Zanim Rosaline się obejrzy, jej rola zostanie skradziona. Już nie jest szczęśliwą dziewczyną Roba. Kim się teraz stanie? Jaki będzie jej los w tym przedstawieniu?

    Książka nie została podzielona na rozdziały jak wszystkie inne, ale na akty i sceny. Bardzo mi się to podobało i nadawało to powieści pewnej wyjątkowości.

    Kolejną zaletą Kiedy byłeś mój jest to, że akcja dzieje się w słonecznej Kalifornii. Uwielbiam to miejsce i zawsze cieszy mnie, gdy stanowi ona tło wydarzeń. Główna bohaterka nie zna mrozu, śniegu, za to słońce świeci tam niemal przez cały rok, co umożliwia bohaterce noszenie ślicznych i lekkich sukienek. Umiejscowienie akcji w takim miejscu nadaje utworowi cudownie ciepłego klimatu.

    Osobiście zmęczyłam się już trochę fantastycznymi wątkami, paranormalnymi istotami. Cudownie było poczytać współczesną historię o dziewczynie jak każda inna. Chodzącej do liceum, mającej przyjaciół, zakochującej się w normalnym chłopaku. Nie trudno było sobie wyobrazić, że taka historia mogła zdarzyć się naprawdę. Szczególnie, że bohaterowie są jak żywi. Najlepsze kumpele Rosaline to sympatyczne osóbki, które mają wady jak każdy inny, ale nie brakuje im też zalet. Bardzo podobało mi się, jak wspierały Rose. Również przypadła mi do gustu relacja głównej bohaterki z rodzicami – taka prawdziwa.

    Lekki styl, humor, sympatyczni bohaterowie – te elementy czynią powieść tak wciągającą i zachwycającą. Mnie naprawdę oczarowała i już nie mogę się doczekać, kiedy autorka napisze kolejną książkę. Polecam ją przede wszystkim dziewczynom szukającym pochłaniających historii o prawdziwym życiu :)

    Uwspółcześniona i na nowo opowiedziana historia kochanków z Werony z punktu widzenia Rosaline. Zdecydowanie trafiło to do mnie.

    Ocena: 9/10

    Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu za możliwość spojrzenia na dzieje Romea i Julii oczami Rosaline.



    Powieść ma zostać zekranizowana!

    TUTAJ autorka wypowiada się o swojej książce.

    *cytat z książki, str. 160

    czwartek, 7 marca 2013

    "Tylko ciebie chcę" - Federico Moccia

  • Wydawnictwo Muza
  • Trzy metry nad niebem #2
  • Rok wydania: 2012
  • Ilość stron: 477
  • Cena: 34.99 zł








  • Ale co tu jest proste? Nic, co się liczy...”*

    Na początku nie mogłam się doczekać, gdy zabiorę się za drugi tom przygód Stepa. Ale gdy już go zaczęłam, jakoś nie szło mi czytanie. I to nie dlatego, że książka była zła, gorsza od poprzedniej. Tylko nie mogłam pogodzić się z zakończeniem Trzech metrów nad niebem ani kierunkiem, jaki obrała ta historia. Ochłonięcie i podejście do tej powieści zajęło mi kilka miesięcy. Jednak wreszcie udało mi się dowiedzieć, jak potoczyły się losy boskiego Stepa. Już przestałam mieć pretensje do autora o to, jak zakończyła się część pierwsza, teraz uważam, że to było naprawdę dobre rozwiązanie :)

    Akcja nadal dzieje się w słonecznych Włoszech. Klimat tych powieści wciąż mnie zachwyca. Bohaterowie zajadają się śródziemnomorskimi smakołykami, chodzą od jednej knajpki do drugiej, spacerują po wąskich uliczkach. Magia tego kraju aż przebija z kart książek i nadaje powieści niezwykłej otoczki.

    Step powraca po dwóch latach do Rzymu. W Nowym Jorku próbował uporać się ze swoimi uczuciami, bólem i ze wspomnieniami. W swoim rodzinnym mieście ponownie spotyka się z rodziną, przyjaciółmi, ukochanym motorem. Okazuje się, że jest pewnego rodzaju legendą. Nie dość, że niepokonany mistrz bójek, to i romantyczny twórca napisu: Ty i ja... Trzy metry nad niebem.
    Chłopak, żeby jakoś uporządkować swoje życie, zaczyna pracę w telewizji. I ni stąd ni zowąd na jego drodze staje dziewczyna. Dzika Gin. Nieokiełznana, szalona, piękna, spragniona wrażeń. Step nie może się oprzeć. Ich relacja pełna kłótni, pocałunków, sprzeczek, romantycznych chwil i dokuczania szybko rozwija się i przeinacza w coś pięknego. Ale czy chłopak jest gotowy zapomnieć o przeszłości, o Babi?

    Step bardzo się zmienił od poprzedniej części. Stał się doroślejszy, rozsądniejszy, ale na szczęście nigdy całkowicie nie przestał w głębi duszy być rozrabiaką. Moja sympatia do tego bohatera tylko wzrosła. Potrafi być czuły i kochany, ale także stanowczy i brutalny, gdy wymaga tego sytuacja. Jeśli już kogoś pokocha, to naprawdę porządnie, pięknie i na długo.
    Obawiałam się tego, jaka będzie Gin, jakoś nie potrafiłam wyobrazić sobie Stepa z kimś innym niż Babi. Niepotrzebnie! Okazała się ona energiczną i ciekawą postacią. Żywiołowa, kwestionująca wszystko i szukająca wyzwań zachwyciła mnie. Ze Stepem stanowili cudowną parę. Ich przekomarzania i dokuczanie niezmiernie mnie bawiło. Poznawanie ich wspólnej historii było czystą przyjemnością.

    Bardzo się cieszę, że ostatecznie się przełamałam i poznałam dalsze losy Stepa. Książka nie przebiła pierwszej części, ale również bardzo mi się podobała. Zapewne wrócę do niej nieraz. A teraz nie pozostaje mi nic innego, jak polecić książki Federico Mocci wszystkim romantycznym duszom szukających powieści z niepowtarzalnym klimatem i jedynymi w swoim rodzaju bohaterami. Miłośnicy pięknych historii o uczuciach na pewno będą zachwyceni tak jak ja :).

    Ocena: 9/10

    Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Muza za możliwość ponownego odwiedzenia Stepa we Włoszech.



    Warto zapoznać się również z częścią pierwszą – Trzy metry nad niebemtutaj moja recenzja.


    *cytat z książki, str 312

    niedziela, 3 marca 2013

    "Profesor" - Charlotte Brontë

  • Wydawnictwo MG
  • Rok wydania: 2012
  • Ilość stron: 312
  • Cena: 39.90 zł









  • Poszukiwane szczęście

    Jak pewnie już zauważyliście, czasem zdarza mi się czytać nie tylko fantastykę, powieści młodzieżowe, ale także klasykę :). Tym razem zabrałam się za najnowszą, po raz pierwszy wydaną w Polsce, książkę Charlotte Brontë: Profesor. W ten sposób przeczytałam już chyba wszystkie książki tych sióstr i z tego osiągnięcia jestem bardzo dumna :).

    Kilka słów wstępu
    Charlotte napisała Profesora przed niepowtarzalnymi Dziwnymi Losami Jane Eyre, ale został on wydany dopiero po śmierci autorki.
    W powieści znajdują się wątki autobiograficzne, autorka również nauczała języka angielskiego w szkole i też pokochała kogoś. Niestety wybrankiem jej serca był żonaty dyrektor szkoły. Nietrudno sobie wyobrazić, że nie zakończyło się to dobrze...

    Narracja
    Zdarzenia poznajemy z punktu widzenia głównego bohatera, Williama Cromstwortha. To zdecydowanie ciekawy charakter. Wywodzi się z arystokratycznej rodziny, którą porzuca na rzecz wolności i możliwości decydowaniu o samym sobie. Ten mężczyzna to szlachetny człowiek, który w życiu kieruje się uczciwością, dobrocią i prawością. Oczywiście nie jest pozbawiony wad, życie wystawia go na różne próby, często doświadcza różnych przykrości. Dzięki narracji pierwszoosobowej dobrze poznajemy tę postać, jej spojrzenie na świat i uczucia, co pozwala zobaczyć, jak funkcjonował umysł inteligentnego, wrażliwego dziewiętnastowiecznego mężczyzny.

    Historia
    Główny bohater po zerwaniu kontaktów z częścią swojej rodziny próbuje odnaleźć szczęście. Z pomocą obcego sobie brata zaczyna karierę kupca, która szybko okazuje się nie być dla niego. Jego brat to okrutny chlebodawca. Z pomocą przyjaciela opuszcza Anglię, by szukać szansy na dobre życie gdzie indziej. Zatrudnia się jako nauczyciel języka angielskiego w brukselskiej szkole. Czekają tam na niego różnego rodzaju wyzwania i problemy. Jednak Williamowi nie brakuje inteligencji i siły, by sprostać przeciwnościom. Czy bohater znajdzie radość w przekazywaniu innym swojej wiedzy? Czy uda mu się znaleźć dom, do którego będzie mógł co dzień wracać?

    Moja opinia
    Profesor sprostał moim oczekiwaniom i na kilka godzin zabrał mnie w podróż do XIX-ego wieku. Jednak nie dorównał on Jane Eyre (zdecydowanie moja ulubiona powieść Charlotte). Mimo niewspółczesnego języka lektura była przyjemnością, która zawierała również pewną naukę: przedstawiała obraz ludzi i relacji w jakże interesującym XIX wieku.

    Dla kogo
    Nie każdy lubuje się w klasyce, więc niektórych ta pozycja może nie zainteresować. Jednak uważam, że wszyscy miłośnicy tej epoki jak i sióstr Brontë powinni zapoznać się z tym dziełem przepełnionym barwnymi opisami i ciekawymi postaciami. Książka pełna wnikliwych obserwacji, wyśmiewania pewnych wzorców, jest lekturą niezwykle pouczającą. Uważam, że zdecydowanie warto poświęcić jej trochę swojego czasu :)

    Serdecznie dziękuję Wydawnictwu MG za możliwość poznania losów Profesora. 



    Powieści Charlotte Brontë:
    1. Dziwne losy Jane Eyre
    2. Shirley
    3. Villette
    4. Profesor

    Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...