Wydawnictwo Wilga Ilość stron: 317 Deklaracja #3
Nikt nie powinien żyć
wiecznie
Jutro
to już ostatni tom antyutopijnej trylogii Deklaracja.
Po raz ostatni spotykamy się z Peterem, Anną, przeżywamy z nimi
przygodę, która doprowadzi do końca. Podczas lektury cały czas
towarzyszy pytanie: jak to wszystko się skończy? Czy bohaterowie
wywalczą szczęśliwe zakończenie?
Oprócz tego, kończeniu serii zawsze towarzyszy smutek,
nostalgia. To jak pożegnanie się z przyjaciółmi, z którymi
spędzało się czas od części pierwszej.
Podziemie toczy nieprzerwaną walkę z Długowiecznością.
Wydaje się, że ich szanse nie są wielkie, ale nie poddają się.
Wszystko się zmienia, gdy zaczynają ginąć ludzie,
pojawiają się zwłoki, a słowo Śmierć na nowo pojawia się w
umysłach ludzi, nie jest to już wyraz z przeszłości, nierozumiany
i niepotrzebny.
Władze oskarżają o to Podziemie, ludzi, którzy
walczą o lepszą przyszłość. Dochodzi do zamieszek, doniesień na
sąsiadów. Gdy rośnie wrogość, nikt nie jest bezpieczny.
Anna pragnie tylko spokoju i bezpieczeństwa rodziny,
Peter nie potrafi trzymać się z daleka od głównych wydarzeń.
Jude jest w samym centrum operacji Podziemia, a Sheila chce za
wszelką cenę odnaleźć rodziców. Jak skrzyżują się tym razem
ich drogi? Czy zwycięstwo odniesie Długowieczność czy odwieczny
krąg życia?

Akcja pędzi nieprzerwanie, nie sposób domyślić się,
co zaraz się wydarzy. Kto jest bezpieczny? Kto okaże się zdrajcą?
Czy plan się powiedzie? A może zaraz dojdzie do katastrofy? Przez
tę wartką akcję połknęłam książkę w jeden dzień, zresztą
podobnie było z innymi częściami trylogii.
Miło było obserwować, jak rozwijają się
bohaterowie. Jak stają się dorosłymi, odpowiedzialnymi ludźmi,
którzy walczą o swoje przekonania, podejmują trudne decyzje. Każdy
z nich zmienił się od części pierwszej pod wpływem wydarzeń i
ciągłej walki. Dzięki temu stają się oni autentycznymi,
trójwymiarowymi postaciami.
Moją
ulubioną częścią tej trylogii jest tom pierwszy – Deklaracja.
Czytałam ją około trzy lata temu a nadal tkwi w mojej pamięci.
Była ona jedną z pierwszych antyutopii, jakie czytałam i wciąż
uważam, że także jedną z lepszych. Warto się z nią zapoznać,
wejść do świata, gdzie dzieci nie powinny istnieć, a ludzie żyją
wiecznie.
Cenię
w tych powieściach to, że poruszają z pozoru oczywiste kwestie,
które jednak są istotne. Zmuszają czytelnika do zastanowienia
się, przemyślenia sprawy wiecznego życia i wyrobienia własnej
opinii. Czy Długowieczność aby na pewno jest czymś pożądanym? A
może nie powinno przerywać się odwiecznego kręgu życia i
śmierci?
Zdecydowanie
warto zapoznać się z tą piękną historią.
Ocena: 9/10
Serdecznie dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal za możliwość poznania zakończenia tej historii.
W
skład trylogii wchodzą:
Dobrze, że zamknięcie serii okazało się dobre - najgorsze są takie historie, po których pozostaje jedynie niesmak.
OdpowiedzUsuńJak dobrze kojarzę, to mam Deklarację gdzieś na półce nieprzeczytanych książek. :)
OdpowiedzUsuńTa książka jest genialna, ta seria jest genialna ;__; Uwielbiam tę historię - napisana jest ze smaczkiem, zawiera odpowiednie wyważenie tego, co potrzebne każdej dobrej powieści, oraz skończyła się w dobrym momencie - cud i miód!
OdpowiedzUsuńOgromna szkoda, ze nic jeszcze nie wiadomo o tym, czy inna seria tej autorki zostanie wydana :c