Sample text

"Książka jest niczym ogród, który można włożyć do kieszeni"

"
Książka stanowi cudowny przedmiot, dzięki któremu świat poczęty w umyśle pisarza przenika do umysłu czytelnika...Każda książka żyje tyle razy, ile razy została przeczytana."

"Książka - to mistrz, co darmo nauki udziela, kto ją lubi - doradcę ma i przyjaciela, który z nim smutki dzieli, pomaga radości, chwilę nudów odpędza, osładza cierpkości."

"Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem - to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem."

czwartek, 16 czerwca 2011

Drżenie - Maggie Stiefvater

Pogoda zawsze miała wielki wpływ na nasze życie. Ona decyduje, jak się ubieramy, czy w krótkie spodenki, czy kurtki. To ona wyznacza nam, co możemy robić, raz na jakiś czas pozwala nam lepić bałwana, czasem pływać w jeziorze. Nie potrafimy jej zmieniać, nie mamy na nią żadnego wpływu. Mimo wszystko nie do niej sprowadza się całe nasze życie. Ale wyobraźcie sobie, że czyjeś tak, że nad kimś ma ogromną, wręcz niemożliwie wielką władzę. To ona sprawia, że latem wybrane wilki zamieniają się w ludzi, a zimą z powrotem w zwierzęta. Tego jeszcze nie było, by pogoda decydowała o kształtach, które przybierają żywe istoty. To pomysł Maggie Stiefvater, autorki „Drżenia”, pierwszej części trylogii, którą wkrótce już będziemy mogli zobaczyć nie tylko w księgarniach, ale również sfilmowaną w kinach.

Grace została zaatakowana przez wilki wiele lat temu. Ściągnęły ją z huśtawki, zaciągnęły do lasu, a tam zaczęły kąsać. Uratował ją jeden z nich, zwierzę o złotożółtych oczach. Dziewczyna nie pamiętała, jak dostała się do domu, ale wiedziała, komu zawdzięcza życie. Od tamtego momentu bardzo interesuje się wilkami, szczególnie jednym z nich. Jej wybawiciel często stawał na skraju lasu i ją obserwował, pilnował, jednak tylko zimą, na lato znikał. Tak było przez sześć lat. Dopiero po tak długim czasie udało jej się dotknąć, przytulić „swojego” wilka. Dziewczyna chodzi już do przedostatniej klasy liceum, niedawno pewien chłopak ze szkoły został zabity przez wilki, od tego wydarzenia wszyscy się ich boją i unikają. Pewnego dnia miasteczko organizuje polowanie na te zwierzęta, zaganiają je w ślepy zaułek, a tam do nich strzelają. Grace oczywiście próbuje temu zapobiec. Po powrocie do domu zastaje na tarasie swojego wilka, czuje jego zapach, widzi jego piękne oczy. Jednak to nie zwierzę tam leży, tylko człowiek, do tego śmiertelnie ranny. Czy to możliwe, że...? A co jeśli istnieje coś takiego jak....? Grace nie jest w stanie w to uwierzyć, ale wszystko wskazuje na to, że jej wilk, nie jest tylko wilkiem. I tu zaczyna się ich wspólna historia, dokąd ich zaprowadzi? Czy ta dwójka jest w stanie oszukać zimę, która nieubłaganie się zbliża? To zimno sprawia, że Sam, istota o złotożółtych oczach traci swoje ludzkie ciało, a w tym roku ma już na zawsze pozostać zwierzęciem. Czy da się odmienić jego los?

W powieści występuje dwóch narratorów: Sama i Grace. Ten zabieg zdecydowanie wzbogacił powieść. Znamy punkt widzenia obu bohaterów i nie musimy zgadywać, co czują. Fascynującym było wchodzić do głowy Grace, by zaraz odwiedzić Sama. Autorka bardzo dobrze oddała sposób myślenia i odczuwania naszych bohaterów, tak różniących się od siebie. Dziewczyna twardo stąpa po ziemi. Zawsze jest opanowana, nigdy nie poddaje się panice. Nie rozumie poezji, czyta kryminały i tego typu powieści. Nie należy do romantyczek. Można pomyśleć, że jest niezdolna do miłości, na szczęście jest ktoś, kto potrafi poruszyć jej serce, sprawić, by się się zaśmiała. Jej rodziców nigdy nie ma w domu, tak jakby córka w ogóle ich nie obchodziła, Grace jest bardzo z tym ciężko. Sam za to umie grać na gitarze, tworzy ładne piosenki. Uwielbia czytać przede wszystkim wiersze. Jest taką miłą, sympatyczną postacią. Cudownie byłoby mieć świadomość, że taki ktoś czeka na ciebie w domu. Rodzice chłopaka po tym, jak przestał być do końca człowiekiem, próbowali go zabić. Od tamtego czasu jego jedyną rodziną jest Beck, przywódca sfory. Są ze sobą naprawdę blisko. W książce mamy jeszcze innych bohaterów, odgrywających mniejszą lub większą rolę. Jest wśród nich wredna Isabel, okrutna Shelby i biedny, wściekły Jack.

Powieść opowiada o wielkim uczuciu, tak wielkim, że jest w stanie zatrzymać nadchodzącą zimę. Pokazuje, że życie to nie prosta przygoda. Łatwo w nim utracić coś ważnego. Czy czasem nie lepiej byłoby być wilkiem? Zwierzęciem, postrzegającym wszystko inaczej, nie potrafiącym odczuwać prawdziwego bólu duchowego? Po długim namyśle odpowiedziałabym, że nie. Mimo że wilk jest naprawdę wolny, nie umie cieszyć się ani prawdziwie kochać, tak jak człowiek. Dzięki temu, że czujemy ból, czujemy też radość. Uczucia czynią nas ludźmi, dlatego myślę, że nie chciałabym być nikim innym.

Uważam, że jest to oryginalna książka, co jest trudne w naszych czasach, ale w żadnej wcześniejszej nie było przemian, na które wpływa pogoda. Lektura tej książki to prawdziwa przyjemność, jednak czegoś mi w niej zabrakło, jakby nie wszystko ze sobą grało. Może odnajdę to w kolejnej części? Mam nadzieję. Książka powinna spodobać się wielu osobom, gdyż opowiada piękną historię, taką magiczną bajkę. Podczas czytania przechodziły mnie ciarki, jakbym to ja była narażona na okrutne działanie pogody.
Pozostało jeszcze wspomnieć, że powieść ta ma piękną okładkę! Przykuwa ona oko i z przyjemnością się ją otwiera. A więc bierzcie się do czytania :).

Moim ulubionym cytatem z tej książki jest fragment wiersza Rainera Marii Rilke:
...twe życie – niby nieodgadły rebus-
nędzne się zdaje i ogromne nazbyt,
gdy- to malejąc, to sięgając niebios -
zastyga w kamień lub dorasta gwiazdy”

Ocena: 8,5/10

Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Wilga, za co serdecznie dziękuję.


9 komentarzy:

  1. Już dostałam, czyli niedługo przeczytam! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż... Okładka wyjątkowo mi się podoba, opis treści niby też... No ale nie wiem, jakoś nie do końca mnie oczarowała

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się ciekawa lektura, a okładka faktycznie zachęcająca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem strasznie ciekawa tej książki :D Na szczęście, będę miała okazję niedługo ją przeczytać, bo po takich pozytywnych opiniach nie sposób ją ominąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie moja tematyka i okładka tez mi jakoś nie leży, ale może się kiedyś skuszę ;). Musiałaś bardzo się napracować przy tej recenzji ;].

    OdpowiedzUsuń
  6. Te cytaty z wierzy były cudne ;)
    Książka bardzo bardzo mi się podobała i tak samo gorąco zachęcam do jej przeczytania !
    Super recenzja :D
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta okładka jest przepiękna. Uwielbiam ją. Samą książkę chcę przeczytać i prędzej czy później tak się stanie :). Pozdrawiam :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka leży na półce, a ja już nie mogę się doczekać aż ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapowiada się świetna książka. Pewnie się za nią zabiorę jak już skończę czytać te, które leżą na mojej półce od kilku tygodni ;D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...