Wydawnictwo Illuminatio Rok wydania: 2012 Ilość stron: 304 Cena: 34.90 zł
Psi umysł
Miliony
ludzi ma psy, opiekuje się nimi, kocha je. Wiadomo, że posiadanie
takiego wiernego towarzysza to wielka przyjemność, ale i
odpowiedzialność. Jednak co siedzi w głowie tego czworonoga? Jak
on postrzega świat? Co pojmuje, a czego nie rozumie? Dzięki książce
Misja na czterech łapach mamy
wgląd w psią psychikę.
Muszę
przyznać, że miałam spore problemy na początku tej książki. Nie
mogłam się wciągnąć i czytanie szło mi topornie. Aż po około
pięćdziesięciu stronach nastąpiło takie bum i Misja na
czerech łapach pochłonęła
mnie. Zaskoczyła mnie swoją wartością. Powieść naprawdę ma w
sobie to coś. Po lekturze stwierdzam, że naprawdę mi się
podobało. I od teraz patrzę inaczej na mojego psiaka.
Przygoda głównego bohatera, którym jest pies,
rozpoczyna się w momencie jego narodzin. Żyje z dziką matka w
ukryciu. Obserwujemy oczami tego szczeniaka zachowania jego
rodzeństwa. Aż pewnego dnia jego los się odmienia i trafia w ręce
kobiety kochającej psy i opiekującej się nimi. Jednak szczęście
nie trwa długo. Bohater szybko umiera i... Historia wcale się nie
kończy. Odradza się jako nowy zwierzak i ma do wypełnienia misję
na ziemi. Tym razem trafia w ręce cudownego chłopca, Ethana, dla
którego zrobi wszystko. Dzięki niemu pies zaczyna rozumieć na czym
polega miłość, przywiązanie i oddanie, a jego życie wypełnione
jest szczęściem. Jednak i ten byt dobiega końca. Wydawać by się
mogło, że bohater wypełnił swoją misję, czuwał przy swoim
chłopcu, dbał o niego, ale to nie koniec. Odradza się on jako nowy
pies pamiętający swojego ukochanego pana. Jak daleko sięga jego
oddanie? I co jest jego misją?
Nie spodziewałam się, że podczas czytanie tak
obejdzie mnie los głównego bohatera, psa. A jednak. Kilka razy
płakałam, nie mogąc się opanować. To, jak to zwierzę
funkcjonowało, jak kochało ludzi i jak poświęcało siebie dla
nich, sprawiało, że łzy napływały mi do oczu. A gdy czytałam o
jego radości i zadowoleniu, serce mi rosło. Gwarantuję Wam, że
emocji nie brakuje.
Uważam,
że książkę powinni przeczytać wszyscy posiadacze psów. Pokazuje
ona, jak cudowne są te czworonożne istoty, jak bardzo można na
nich polegać i jak wiele radości mogą sprawić. To niesamowite jak
psy postrzegają nas, ludzi. Również polecam powieść tym, którzy
uważają te zwierzęta za niemądre stworzenia. Po tej lekturze
trudno zwątpić w inteligencję i wielkie serce psów. Naprawdę
warto zapoznać się z tą książką.
Ocena: 9/10
Czytałam tę książkę. Piękna historia. Można się z niej wiele nauczyć :)
OdpowiedzUsuńI mnie historia psiaka zauroczyła :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki w których bohaterami są zwierzęta (szczególnie psy), fabuła opisywanej przez ciebie pozycji wydaje się być piękna co tylko potwierdza twoja recenzja. Poszukam tej książki ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka którą muszę koniecznie przeczytać.
OdpowiedzUsuńJak ja ją kocham!
OdpowiedzUsuńMam w kolejce, właśnie przyszła do mnie :) nie mogę się doczekać jak przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSzalenie chciałabym mieć tę książkę *_*
OdpowiedzUsuńWydaje mi się idealna na prezent dla mojej siostry! ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książeki, ale ich nienawidzę
OdpowiedzUsuń:)
No właśnie
Nie nawidzę smutnych ksiązek o psach, zawsze rycze i nie mogę ich wymazać z pamięci
Sama jestem szczęśliwą posiadaczką świetnego psa i chyba przekonałaś mnie, aby sięgnąć po tę książkę.
OdpowiedzUsuńwritten-by-bird.blogspot.com