Sample text

"Książka jest niczym ogród, który można włożyć do kieszeni"

"
Książka stanowi cudowny przedmiot, dzięki któremu świat poczęty w umyśle pisarza przenika do umysłu czytelnika...Każda książka żyje tyle razy, ile razy została przeczytana."

"Książka - to mistrz, co darmo nauki udziela, kto ją lubi - doradcę ma i przyjaciela, który z nim smutki dzieli, pomaga radości, chwilę nudów odpędza, osładza cierpkości."

"Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem - to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem."

wtorek, 21 sierpnia 2012

"Lament. Intryga królowej elfów" - Maggie Stiefvater

Wydawnictwo Illuminatio
Trylogia #1
Rok wydania: 2011
Ilość stron: 318
Cena: 29.90 zł







Weź swój instrument i dołącz do fejów


Wszyscy znają bajki i opowiastki o elfach, wróżkach, fejach. Jako dzieci raczą się nimi i marzą, by spotkać jakieś magiczne stworzenia. Jednak czy znamy mroczniejszą stronę tych istot? Czy dostrzegamy, że są one zdolne do okrucieństwa, by osiągnąć swoje cele? W Lamencie napisanym przez Maggie Stiefvater, elfy to najczęściej wredne, samolubne, dręczące innych diabliki, rzadko miłe i przyjazne stworki. Czy jesteście gotowi, by dowiedzieć się, jak obecność fejów może wpłynąć na czyjeś istnienie?


Deirdre wiedzie normalne życie. Jej matka to wymagająca surowa kobieta, a tata cichy ale inteligentny mężczyzna, za przyjaciół wystarcza jej zabawny James, gotowy w każdej chwili rzucić wszystko, by ruszyć dziewczynie na ratunek. Bohaterka marzy, by w jej życiu wydarzyło się coś niesamowitego i niecodziennego. Jednak gdy jej życzenie zaczyna się spełniać, nachodzą ją wątpliwości, czy aby na pewno tego chce. Deirdre wszędzie znajduje czterolistne koniczyny. Czy to nie dziwne? Przecież to podobno taka rzadkość. Do tego w jej życie wkracza Luke Dillon, chłopak z mroczną przeszłością. Przystojny, zabawny, powalający, a do tego potrafiący grać na flecie, czy potrzeba czegoś jeszcze by dziewczyna przepadła? Deirdre otacza magia, a granica między jej światem a światem elfów zaczyna się zacierać...


W Lamencie znajdziemy dwa męskie charaktery potrafiące nieźle zawrócić w głowie. Luke Dillon, tajemniczy, skrywający swój sekret, czasem gwałtowny, wyglądający na typowego niegrzecznego chłopaka pojawiający się jak gdyby znikąd wywraca świat Deirdre do góry nogami. Kolejnym „ciachem” jest James, przyjaciel bohaterki od momentu, gdy była jeszcze dzieckiem. Zawsze gotowy nieść jej pomoc i zrobić dla niej wszystko. Obydwoje pełni zalet. Kto skradnie serce Deirdre?


Maggie Stiefvater, autorka trylogii Wilki z Mercy Falls tym razem zabiera nas w podróż po miejscu pełnym fejów i bajkowych istot. Wykreowała ona niepowtarzalny świat, któremu z przyjemnością dałam się pochłonąć. Ponadto utwierdziłam się w przekonaniu, że uwielbiam styl pisania tej autorki: poetycki, pełen barwnych porównań. Z łatwością wyobrażałam sobie to, o czym czytałam. Maggie Stiefvater uważam za utalentowaną pisarkę i jestem przekonana, że sięgnę po wszystko, co wyjdzie spod jej pióra.


Jak najbardziej zachęcam do lektury tej magicznej opowieści. Nie mam wątpliwości, że Lament spodoba się tym, którzy czytali inne książki tej autorki, ale powieść polecam także tym nieznającym Maggie Stiefvater. To historia o miłości, stracie, walce, ciężkich wyborach, radosnych, jednak zawsze ulotnych chwilach i o sprzecznych uczuciach walczących ze sobą. Warto poświęcić trochę swojego czasu, by poznać historię Deirdre.
Mam szczerą nadzieję, że zachęciłam Was do zapoznania się z Lamentem, a ja zmykam, by dokończyć drugą część :)

Ocena: 8/10

Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Illuminatio za możliwość wkroczenia w magiczny świat fejów.



Tak zapowiada się tom drugi, który właśnie kończę czytać:

Ballada to kolejna część przygód Deirdre i Jamesa - bohaterów Lamentu - uwikłanych w intrygi fejów i skazanych na ciągłą walkę z ich mściwą królową. Opowieść podobnie jak poprzednia część została osadzona w realiach współczesnej celtyckiej baśni, a więc czytelnicy mają szansę, aby ponownie zetknąć się z bogatą mozaiką postaci rodem ze świata fejów: dobrych i złych, czasem złośliwych i podstępnych, ale zawsze gotowych, aby pokrzyżować szyki ludziom, wykorzystując ich naiwność i niewiedzę.

12 komentarzy:

  1. Czytałam tą książkę i muszę przyznać, że o wiele bardziej podobała mi się ona, niż trylogia o Wilkołakach tej samej autorki. :D W dodatku Luke...<3.

    OdpowiedzUsuń
  2. mam tom 2 w swojej biblioteczcce, a ten mam zamiar zdobyć po staremu - z biblio, jak tylko znajdę czas na te książki :P

    OdpowiedzUsuń
  3. pierwszy raz widzę ten tytuł i chyba się na niego skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna recenzja, a taką tematykę uwielbiam, więc bardzo chcę dosłownie od teraz książkę przeczytać! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam zarówno "Balladę", jak i "Lament" i bardzo polubiłam Jamesa, którego więcej jest w II tomie. Spodobał mi się świat fejów, nie będę zaprzeczać :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam, ale niestety nie byłam zachwycona...

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam już dużo pozytywnych opinii i mam straszną ochotę na tę książkę. Będzie musiała trochę poczekać na swoją kolej, ale na pewno po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nie czytałam jej więc muszę to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  9. spotykam się z różnymi opiniami o tej książce, zarówno pozytywnymi jak i negatywnymi, wychodzi na to, że chyba sama będę musiała sięgnąć po książkę, aby przekonać się, jaka też ona właściwie jest

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo sympatyczna lektura, chociaż Ballada lepsza :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Mimo, że bardzo lubię trylogię o wilkołakach tej autorki, to jakoś nie mam ochoty sięgać po tę dylogię. Dlatego ja mówię pas :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...