Tytuł: "Scarlett. Pocałunek demona"
Autor: Barbara Baraldi
Wydawnictwo Zielona Sowa
Scarlett #2
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 335
Cena: 24,90 zł
„Druga połowa zaginionej gwiazdy"*
Jakiś czas temu czytałam Scarlett, wyjątkową powieść, która porwała mnie w mroczną przygodę do Włoch. Spragniona kolejnych wrażeń sięgnęłam po drugą część, Pocałunek demona. Liczyłam, że i w tej części będę mogla zanurzyć się w niesamowitych oczach Mikaela, pośmiać się razem z przyjaciółmi Scarlett. I dostałam tę możliwość.
Przez całe wakacje Scarlett usychała z tęsknoty za Mikaelem, swoim chłopaka. Musiał on wyjechać, by wypełnić swoje obowiązki. Nic więc dziwnego, że bohaterka cieszy się na myśl o nowym roku szkolnym i możliwości spotkania się z przyjaciółmi. Podczas imprezy kończącej wakacje na plaży zostaje znaleziona martwa dziewczyna. Scarlett szybko dowiaduje się, że została ona zabita przez potężnego demona. Teraz, gdy Mikaela nie ma, jedyną osobą mogącą pokonać zło, jest Vincent. Chłopak, który jednocześnie przeraża i fascynuje bohaterkę. Czy mają oni szansę pokonać demona? A może świat Scarlett na zawsze przestał już być bezpieczny?
Pierwsza część podobała mi się znacznie bardziej i zrobiła na mnie zdecydowanie większe wrażenie niż Pocałunek demona. Z czego to wynikało? Przede wszystkim cała historia dopiero się rozpoczynała. Mogliśmy powoli wchodzić w świat Scarlett, poznawać Mikaela (którego mi zabrakło w drugim tomie).
Jednak styl autorki nadal wydawał mi się niezwykły. Opisy były barwne, pełne metafor, oddziaływały na moją wyobraźnie z wielką siłą. W recenzji tomu pierwszego napisałam, że nawet jeśli autorka wypisywałaby bzdury, to język by i tak to wynagradzał. Tak jakbym to wykrakała. Dużo opisanych wydarzeń w kontynuacji wydała mi się dziwna, nie na miejscu. Odniosłam wrażenie, że niektóre przygody Scarlett były tylko po to, by coś się działo, bez konkretnego celu. Jednak styl, jakim zostały opisane sprawiał, że nie rzucało się to, tak w oczy i nadal z wielką przyjemnością oddawałam się lekturze.
Jeszcze jedna kwestia, nie przypadła mi do gustu. Scarlett opisuje siebie jako zwykłą, niewyróżniająca się niczym szczególnie dziewczynę. Rozumiem, że może ona nie widzieć niektórych swoich zalet, nie dziwię się, że Mikael oddał jej swoje serce. Ale podczas lektury wydawało mi się, że większość chłopaków, którzy stają na drodze Scarlett, zakochuje się w niej. Jest ich dość dużo i dla mnie to lekka przesada. Tylu adoratorów dla przeciętnej dziewczyny?
Mimo tych wad lektura Pocałunku demona była sporą przyjemnością. Troszkę się zawiodłam po świetnej części pierwszej, ale nie zmienia to faktu, że ani się obejrzałam, a pochłonęłam tę powieść, nie żałując poświęconego jej czasu. Myślę, że nie muszę zachęcać tych, którzy czytali część pierwszą, sami z niecierpliwością sięgną po kontynuację. A jeśli nie znacie jeszcze Scarlett, a przepadacie za paranormalnymi historiami, ciepłym klimatem Włoch i szukacie przyjemnej lektury, to może powinniście zapoznać się z twórczością Barbary Baraldi. Gorąco zachęcam.
Ocena: 9/10 – piękno języka autorki przeważa nad wadami.
Dziękuję Wydawnictwu Zielona Sowa za możliwość bycia przy Scarlett podczas jej przygody z demonem.
Scarlett:1. Scarlett - RECENZJA2. Pocałunek demona
*cytat z książki, str. 321
Nie czytałam pierwszej części, więc po drugą w najbliższym czasie nie sięgnę, ale widzę że powinnam rozglądnąc się za ową serią
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nawet pierwszej części nie przeczytałam, chyba muszę to zmienić, bo widzę, że wiele mnie ominęło. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńEhh.. i widzę kolejną serię, której nie czytałam..
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu napatoczyłam się gdzieś na wzmiankę o tej książce, ale nie czytałam jeszcze pierwszej części. Może nie będę jakoś uparcie jej szukać, ale jeśli uda mi się gdzieś dorwać najpierw tom pierwszy, z chęcią sięgnę i po ten. :>
OdpowiedzUsuńPierwsza część w ogóle mi się nie podobała. No dobrze, może wątek o zespole chwycił mnie za serce, ale to wszystko. Nie jestem przekonana co do Pocałunku demona, ale na pewno przeczytam. Nie lubię kończyć serii w samym środku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWidzę, że muszę nadrobić zaległości i sięgnąć po pierwszy tom tej serii. :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam i w najbliższym czasie nie zamierzam ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią dałabym szansę tej serii:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
W pierwszej chwili myślałam, że na okładce jest Edłord! ;D Nie czytałam jeszcze pierwszej części tej serii, ale w końcu będę musiała :)
OdpowiedzUsuńPierwsza część bardzo mi się podobała i przy najbliższej okazji na pewno zapoznam się z "Pocałunkiem Demona" :)
OdpowiedzUsuńMuszę zapolować na tę, jak i na poprzednią część :)
OdpowiedzUsuńWięc muszę przeczytać pierwszą część:)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przeczytać :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam pierwszą część :)
OdpowiedzUsuńWysoka ocena :D Chyba się trzeba za tą serię zabrać :D
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńW mojej bibliotece nie ma nawet pierwszej części :( A bardzo chciałabym przeczytać obie.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze pierwszego tomu, ale postaram się nadrobić .... kiedyś tam :D
OdpowiedzUsuńMyślałam, że seria będzie przewidywalna, nieciekawa i nikogo nie zainteresuje, a z każdą częścią zdobywa coraz więcej fanów co mnie bardzo przekonuje. Przez takie wysokie noty mam ochotę sięgnąć po nią i z pewnością to zrobię.
OdpowiedzUsuńNie czytałam pierwszej części, ale cała seria zapowiada się bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!