"Tunele", książka napisana przez dwójkę autorów: Rodericka Gordona i Briana Williamsa. Podobno tę pozycję namierzył odkrywca sławnego i cudownego Harrego Pottera. Czy książka okaże się kolejnym arcydziełem? Czy dorówna powieściom Rowling?
Akcja rozgrywa się w Londynie w naszych czasach. Poznajemy na pozór idealną rodzinę Burrowsów, ojciec i syn uwielbiają archeologię, mama cały czas siedzi przed telewizorem. Kto zajmuje się domem? Dwunastoletnia siostra. W sumie normalna rodzina, normalne życie.
Will - główny bohater - zwykły, pełen energii chłopak uwielbia... kopać tunele. Najchętniej całe dnie spędzałby poza domem. Jest albinosem, co bardzo utrudnia mu życie. W szkole mu dokuczają, dlatego ma tylko jednego przyjaciela. Will ani mnie nie irytował, ani go nie polubiłam, jest mi obojętny.
Chester - jego przyjaciel, kolejna nierobiąca na mnie wrażenia postać, rozsądny i strachliwy chłopak.
Irytowała mnie rodzina Willa, mama nic nie robiła oprócz oglądania telewizji. Nic jej nie obchodziło, ani dzieci, ani mąż, nie cierpiałam jej. Tata też skupiony tylko na sobie. A siotra na początku fajna, ale po tym czego się o niej dowiedziałam....
Polubiłam tak naprawdę tylko jedną postać: Tama. Był sympatyczny, odważny, pełen swobody. Jest jeszcze Cal, w sumie był w porządku, ale nie mogę powiedzieć, kim był, bo to już spoiler :)
Akcja jest nietypowa, duża jej część odgrywa się pod ziemią. Cały czas się coś dzieje, nie ma czasu na zaczerpnięcie oddechu. Duża część akcji skupia się na rodzinie Willa, ale nie tej "starej", chłopak dowiaduje się przedziwnych rzeczy, które wcale mnie nie poruszały.
Książke czytało mi się okropnie, przymuszałam się do tego i szukałam tylko w trakcie lektury pretekstu, by się czymś innym zająć.
Tak więc książka mi się nie podobała, czasami byłam zaciekawiona i to na tyle. Może dlatego, że nie lubię za bardzo takich książek, albo dlatego, że nie interesuje mnie kopanie w ziemi? Nie wiem. W każdym razie nie polecam. Nigdy nie sprzedaję książek, za bardzo się do nich przywiązuję ale dla "Tuneli" zrobię chyba wyjątek i sprzedam na allegro.
Moja ocena to 3/10. Nie wiem, czy nie jestem za surowa, nie był to kompletny gniot, innym może się spodobać, ale to nie dla mnie.
Sample text
"Książka jest niczym ogród, który można włożyć do kieszeni"
"Książka stanowi cudowny przedmiot, dzięki któremu świat poczęty w umyśle pisarza przenika do umysłu czytelnika...Każda książka żyje tyle razy, ile razy została przeczytana."
"Książka - to mistrz, co darmo nauki udziela, kto ją lubi - doradcę ma i przyjaciela, który z nim smutki dzieli, pomaga radości, chwilę nudów odpędza, osładza cierpkości."
"Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem - to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem."
"Książka stanowi cudowny przedmiot, dzięki któremu świat poczęty w umyśle pisarza przenika do umysłu czytelnika...Każda książka żyje tyle razy, ile razy została przeczytana."
"Książka - to mistrz, co darmo nauki udziela, kto ją lubi - doradcę ma i przyjaciela, który z nim smutki dzieli, pomaga radości, chwilę nudów odpędza, osładza cierpkości."
"Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem - to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem."
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O proszę, właśnie wczoraj napisałam o tej ksiażce recenzję ;) Jak dla mnie to przyjemna, wciągająca lektura dla młodzieży ;)
OdpowiedzUsuńPS. Mam nadzieję, że Isola Ci się spodoba, mnie zachwyciła :)
Tak,Isola jest super! Jak skończę napiszę recenzje :)
OdpowiedzUsuńJesteś za surowa:)
OdpowiedzUsuńJa bym postawiła Tunelom 7/10.
Jest wciągająca, bohaterowie do przetrawienia. Miło się ją czytało.
Pozdrawiam:)
Możliwe, tylko mi się ta książka baaardzo nie podobała :). Ale o gustach się nie dyskutuje :)
OdpowiedzUsuńPopieram.:)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Tunele i ich kolejne części są świetne. Nie mogę pojąć dlaczego tak słabo ich oceniłaś. Nie zgadzam się z tobą, ze to gniot. Książką jest naprawdę interesująca.
OdpowiedzUsuńPrzecież napisałam, że nie był to kompletny gniot. Wiem, że ta książka podobała się wielu osobom, nie chciałam nikogo urazić czy coś. Po prostu mi jakoś nie przypadła do gustu. Zdarza się. Rozumiem, że Tobie się podobała. Mamy po prostu odmienne zdanie i tyle. Jak już napisałam: o gustach się nie dyskutuje :)
OdpowiedzUsuńCóż, ja pewnie i tak sięgnę po "Tunele", bo stoją na półce już dłuugi czas i muszę się przekonać jak to z nimi jest ;) Ale nie spodziewam się szału, więc mam nadzieję, że pozytywnie mnie zaskoczą ;)
OdpowiedzUsuń