Sample text

"Książka jest niczym ogród, który można włożyć do kieszeni"

"
Książka stanowi cudowny przedmiot, dzięki któremu świat poczęty w umyśle pisarza przenika do umysłu czytelnika...Każda książka żyje tyle razy, ile razy została przeczytana."

"Książka - to mistrz, co darmo nauki udziela, kto ją lubi - doradcę ma i przyjaciela, który z nim smutki dzieli, pomaga radości, chwilę nudów odpędza, osładza cierpkości."

"Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem - to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem."

piątek, 29 czerwca 2012

"Cień anioła" - Iwona Czarkowska

Tytuł: "Cień anioła"
Autor: Iwona Czarkowska
Wydawnictwo Wilga
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 318
Cena: 29.99 zł








Widzialne anioły

Wierzycie w anioły? Jak je sobie wyobrażacie? Myślicie, że każdy ma swojego anioła stróża, który opiekuje się nim, chroni go? A może uważacie, że to bajka, sprawiająca, że ludzie czują się pewniej, bezpieczniej? A może udało Wam się nawet zobaczyć anioła?

Karol Sobota to zwykły nastolatek: chodzi do szkoły, w domu dostaje szlabany, ma dziewczynę i przyjaciół. Pewnego dnia chłopak jednak zaczyna widywać anioły, istoty z tylko jednym skrzydłem. Bohater zaczyna rozumieć, że istnieją one naprawdę i że w Warszawie jest ich naprawdę dużo. Karol próbuje dowiedzieć się o nich czegoś więcej, kim są, czego chcą. Okazuje się, że nie zawsze pragną dobra ludzi. Nasz bohater poznaje też Wiktora, który przekazuje mu dziwne wieści, mogące przewrócić świat Karola do góry nogami. W życiu Soboty pojawia się również Magika, fascynująca dziewczyna. Jakby tego było mało, Karol zostaje uwikłany w... coś. Sam nie wie, co to jest, ani o co chodzi. Chcecie dowiedzieć się, jak potoczy się historia bohatera Cienia anioła? Jeśli tak, to koniecznie sięgnijcie po tę książkę i przygotujcie się na zagmatwaną, ale wciągającą historię!

Iwona Czarkowska, autorka tej książki, ulokowała akcję swojej powieści we współczesnej Warszawie. Zwykle nie lubię czytać utworów, których opisane wydarzenia mają miejsce w Polsce. Ale na szczęście w Cieniu anioła mi to nie przeszkadzało, a nawet podobało mi się, że akcja toczy się w miejscu, które znam.

Czytając, odniosłam wrażenie, że książka jest pisana specjalnie stylem młodzieżowym, tak, żeby trafiła do nastolatków. Niestety, mi przeszkadzał ten język i nie wydaje mi się, bym kiedykolwiek słyszała, by ktoś w moim otoczeniu (a mam naście lat) tak się wyrażał. Dla mnie autorka trochę przesadziła z tą „młodzieżową” mową.

Moim zdaniem akcja w tej książce jest opisana dość chaotycznie i czasem trudno było połapać, o co chodzi, co się dzieje. Niektóre zdarzenia nie miały ze sobą związku albo były opisane tak „na szybkiego”, a to przeszkadzało mi w czytaniu. Bohater z wielkim spokojem przyjmował różne traumatyczne informacje, a do tego był nieziemsko naiwny i wierzył we wszystko, co mu inni ludzie opowiedzieli.

Nie miałam problemu z czytaniem tej książki, szybko ją skończyłam, ale sama treść nie zawsze mi się podobała. Jak już wspomniałam, ta książka jest napisana w dość chaotyczny sposób. Myślę, że spodoba się ona osobom zafascynowanym aniołami, bo ta książka pokazuje trochę inną ich wizję. Nie są to postacie ubrane całkiem na biało, z wielkimi skrzydłami, a ich zachowanie nie zawsze jest anielskie. Warto dowiedzieć się, jak anioły wyobraża sobie autorka. Mnie osobiście książka średnio się podobała, nie poruszyła niczego wewnątrz mnie, ale wydaje mi się, że znajdą się osoby, którym zdecydowanie bardziej przypadnie ona do gustu. Dlatego decyzję, czy chcecie przeczytać tę powieść, pozostawiam Wam, ani nie zniechęcam ani jakoś szczególnie nie polecam.

Ocena: 7/10

Za możliwość widzenia aniołów dziękuję Wydawnictwu Wilga

środa, 27 czerwca 2012

"Niewidzialna" - Sophie Jordan

Tytuł: "Niewidzialna""
Autor: Sophie Jordan
Wydawnictwo Bukowy Las
Cykl o Jacindzie #2
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 272
Cena: 31.90 zł







Teraz wiem na pewno, że wszystko jest możliwe*

Czy uwierzylibyście, że na naszej ziemi istnieje mała wioska, otoczona barierami, magiczną mgłą i strażnikami, w której bytują ludzie przemieniający się w smoki? Że od wieków żyją w ukryciu w swojej zamkniętej, samowystarczalnej społeczności? Gdyby ktoś opowiedział Wam taką historię uznalibyście ją za bajkę na dobranoc, mit, czy może kuszącą możliwość?

Po tym jak Jacinda ratując swojego ukochanego, ujawniła swoją prawdziwą naturę, wraz z rodziną musi ratować się ucieczką. A jedynym bezpiecznym wyjściem wydaje się powrót do stada. Jednak Jacinda nie może przestać myśleć o Willu, o tym, ile zapamiętał z ich ostatniego spotkania. Nie przestaje się zastanawiać, czy on ją odnajdzie, tak jak jej obiecał. A jeśli to zrobi, czy ona będzie gotowa porzucić swoje życie, rodzinę, by z nim odejść? W stadzie dziewczyna przestała czuć się jak w domu, inni traktują ją nieufnie, nawet z wrogością, na szczęście istnieje garstka ludzi, którzy nadal mają dobro Jacindy na uwadze. Należy do nich Cassian, syn alfy, który od dawna pragnie związać się z Jacindą. Czy teraz, gdy Willa nie ma, pisana jest im wspólna przyszłość? A może bez Willa nie ma dla dziewczyny już żadnej przyszłości, której warto wyczekiwać?

W pierwszej części bardzo lubiłam Jacindę, podziwiałam jej odwagę, siłę i wytrwałość, ale w Niewidzialnej większość moich ciepłych uczuć do tej bohaterki wyparowała. Jej postać sprawiła, że ta wspaniała książka nie wydała mi się tak dobra. Widzę, że powieść ta jest ładnie napisana, porusza ważne kwestie, ma żywych bohaterów i pokazuje, że każda decyzja ma swoje konsekwencje nie tylko dla nas, również dla otoczenia. Ale postać Jacindy czasem przeszkadzała mi tak bardzo, że nie potrafiłam dostrzec całego piękna tej książki. Dziewczyna wydała mi się niezwykle egoistyczną postacią i to w najbardziej negatywnym znaczeniu tego słowa. Trudno ubrać mi w słowa to, jak objawiał się jej egoizm i jak bardzo mi przeszkadzał. A poza tym Jacindzie trudno było mówić prawdę, przed każdym coś zatajała i tego również nie mogłam znieść.
Na szczęście inni bohaterowie bardziej przypadli mi do gustu i dzięki nim czytanie było większą przyjemnością. Siostra Jacindy, Tamra, jest cudowna, Cassian – troskliwy i moim zdaniem idealnie nadaje się na chłopaka głównej bohaterki, Will też miał coś w sobie.

Mimo negatywnych uczuć do bohaterki, nie mogę się doczekać trzeciej i ostatniej części i z całą pewnością sięgnę po nią, gdy tylko będzie dostępna na polskim rynku. Frapuje mnie, jak potoczą się losy bohaterów. Co stanie się z Cassianem? Czy Jacinda przestanie tylko myśleć o sobie? I jestem niezwykle ciekawa, co stanie się z Tamrą, bardzo zmieniła się od pierwszej części, co wyszło jej zdecydowanie na dobre.

Powieść pożarłam w jeden dzień, a to o czymś świadczy, prawda? Decyzje, które przyjdzie podjąć bohaterom nie są łatwe i pokazują, że życie to nie jedna kolorowa bajka i to bardzo mi się podobało. Czytałam z zapartym tchem, w pewnym momencie nawet serce zaczęło mi szybciej bić z przerażenia, co może spotkać bohaterów, a to nie zdarza mi się często. Polecam tę powieść czytelnikom szukającym powieści, które porwą ich w fantastyczny świat, wywołają i smutek i radość, ukażą parę prawd życiowych i na długo zapadną w pamięć. Jestem oczarowana światem wykreowanym przez Sophie Jordan.

Ocena: 9/10

Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Bukowy Las za możliwość szybowania w przestworzach z dragonami. 



Seria o Jacindzie:
  1. Ognista RECENZJA
  2. Niewidzialna
  3. Hidden

* cytat z książki, str. 272

niedziela, 10 czerwca 2012

"Zielonooki demon" - Jaye Wells

Tytuł: "Zielonooki demon""
Autor: Jaye Wells
Wydawnictwo Rebis
Cykl o Sabinie Kane #3
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 393
Cena: 35.90 zł







Stać! Ręce do góry!

Niecały rok temu czytałam Rudowłosą i Maga w czerni, pierwsze tomy cyklu o Sabinie Kane. Pamiętam, że zrobiły one na mnie wrażenie i zostały w mojej głowie na długo po skończeniu lektury. Trochę musiałam czekać na kontynuację, więc emocje opadły, zapomniałam niektórych wydarzeń z dwóch pierwszych części, ale mimo to bardzo ucieszyłam się, gdy w moje ręce trafił tom trzeci przygód Sabiny. Niezwłocznie zabrałam się za lczytanie i z wypiekami na twarzy dotarłam na ostatnią stronicę. Jedno zdanie podsumowujące tę lekturę? Było gorąco!

Sabina zrobi wszystko, by odnaleźć swoją siostrę bliźniaczkę, Maisie, która została uprowadzona przez żądną władzy babkę bohaterki, Lawinię. Wyrusza na misję ratunkową, posiadając niewiele wskazówek dotyczących pobytu uprowadzonej siostry. Za towarzyszów i pomocników ma nekromantę, Adama, demona Giguhla, jej drużynę, gotową wraz z nią stawić czoła największym niebezpieczeństwom. Okazuje się, że walka toczy się o większą stawkę niż życie Maisie. Lawinia pragnie wezwać Kaina, ojca wszystkich wampirów i wywołać wojnę między rasami. Sabina poznaje dwójkę ciekawych postaci, którzy postanawiają jej pomóc: Zenobię, uwielbiającą zabawy z wudu i zabawnego wróża, który zdaje się mieć dwie osobowości. Czy jedna dziewczyna jest w stanie zapobiec wielkiej katastrofie? Owszem, ta ma szanse, gdyż nie zna ona słowa przegrana. Sabina pozbędzie się każdego, kto stanie na jej drodze, więc dobrze Wam radzę, nie sprzymierzajcie się z wrogiem, bo szybko możecie skończyć martwi.

Akcja dzieje się w świecie pełnym paranormalnych istot: wilkołaków, wampirów, wróżów, magów. W tle przewijają się wątki i mitologiczne, i biblijne. Autorka zmieszała wiele ciekawych tematów, wywołujących uśmiech bohaterów i szczyptę poczucia humoru, i wyszła jej naprawdę porywająca historia.

Cykl o Sabinie Kane polecam fanom Nocnej Łowczyni Jeaniene Frost. W obu tych seriach występuje twarda bohaterka, przyzwyczajona do zabijania i brudnej roboty, ale mająca problem z okazywaniem uczuć. I Cat, i Sabina zawsze mają ciętą uwagę na podorędziu i wielkie pokłady odwagi. Jeśli ktoś lubi zaczytywać się w Nocnej Łowczyni, to koniecznie powinien sięgnąć po cykl przygód Sabiny. Polecam go również fanom takich serii jak: sukub - Richelle Mead, Zew Nocy – Keri Arthur, bo i między tymi historiami można dopatrzyć się wielu podobieństw.

Czy mi się podobało? Tak, zdecydowanie tak. Spodziewałam się troszkę więcej po tej powieści, ale mimo to odebrałam powieść bardzo pozytywnie. Akcja pędzi nieprzerwanie, czasem aż trudno wziąć oddech. Cały czas coś się dzieje, a tu walka, a tu knucie intrygi, a tu szalona ucieczka. Przy lekturze nie sposób się nudzić. Na pewno z wielką przyjemnością zapoznam się z tomem czwartym. Cóż jeszcze mogę powiedzieć niż to, że gorąco zachęcam fanów paranormalnych historii z ostrą bohaterką do zapoznania się z tym cyklem?

Ocena: 8.5/10

Za możliwość walki u boku Sabiny dziękuję Wydawnictwu Rebis.



Cykl o Sabinie Kane:
  1. Rudowłosa RECENZJA
  2. Mag w czerni RECENZJA
  3. Zielonooki demon

wtorek, 5 czerwca 2012

"Wiedźma. Wyklęci" - Nancy Holder, Debbie Viguie

Tytuł: "Wiedźma"
Autor: Nancy Holder & Debbie Viguie
Wydawnictwo Bukowy Las
Wyklęci #1
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 291
Cena: 31.90 zł






Nadal śniąc

Ostatnimi czasy nie miałam ochoty na czytanie, a gdy już zmuszałam się, by usiąść z książką, cały czas coś rozpraszało moją uwagę albo lektura szybko mi się nudziła. Szkoła wykańczała mnie na tyle, że nie miałam nawet ochoty poświęcić chwili powieściom. W tym okropnym dla mnie okresie zaczęłam czytać Wiedźmę, sam utwór nie należy do wybitnej literatury, ale przełamała mój zastój czytelniczy i oddawanie się lekturze na nowo stało się dla mnie frajdą.

Jeden dzień, jedna chwila sprawiły, że życie Holly wywróciło się do góry nogami. Podczas spływu pontonem zginęli rodzice dziewczyny i jej najlepsza przyjaciółka. Bohaterka była zmuszona, by przeprowadzić się do całkiem sobie obcej ciotki, jej męża i ich dwóch córek. Holly, zrozpaczonej po śmierci rodziców, zaczynają przytrafiać się rzeczy trudne do wyjaśnienia. Do tego spotyka przystojnego chłopaka, który sprawia, że serce jej szybciej bije, a ona zapomina, jak się oddycha. Ale dlaczego ma wrażenie, że zna go od dawna? Powoli Holly otrząsa się po stracie i zaczyna sobie radzić ze swoim bólem, po to, by stawić czoła przygodom czekającym na nią w nowym miejscu. Szybko okazuje się, że dziewczyna posiada specyficzne zdolności, a przeszłość jej rodziny to mroczny i zawiły labirynt. Może magia nie istnieje tylko w bajkach... Tylko czy Holly jest gotowa, by odegrać rolę, którą przygotował dla niej los?

Muszę przyznać, że co jakiś czas gubiłam się w historii. Nie wiedziałam, o co chodzi, co planują bohaterowie, o czym rozmawiają. Nie zdarzało się to często, ale czasem naprawdę trudno rozeznać się w akcji. Miałam wrażenie, że autorki chciały zawrzeć jak najwięcej akcji w jak najmniejszej ilości stron, co trochę negatywnie wpłynęło na lekturę powieści.

Jeśli zaś chodzi o bohaterów, to nie przywiązałam się szczególnie do żadnego. Jedyną postacią, którą naprawdę polubiłam był Tommy, najlepszy przyjaciel kuzynki Holly. Wnosił on do tej powieści taki powiew świeżości, rozwiewał mrok. Sama Holly czasem irytowała mnie niemiłosiernie, a Jer, chłopak, w którym zakochuje się główna bohaterka wydawał mi się taki... nie w porządku. Ma dziewczynę, zaczyna czuć coś do innej, ale nie zerwie z tą pierwszą. Chociaż czasem potrafił zachować się honorowo...

Myślę, że jeśli w Polsce zostanie wydana kontynuacja, to ją przeczytam. Jestem ciekawa dalszych losów Holly, jej kuzynek, Jera no i Tommy'ego. Ale nie wyczekuję z jakąś wielką niecierpliwością na część drugą. Chociaż mam nadzieję, że okaże się ona jeszcze ciekawsza i rozwiąże wszystkie zagadki, które zostały do rozwiązania po Wiedźmie.

Myślę, że ta powieść należy do tych na jeden raz. Nie sądzę, bym w przyszłości do niej wróciła. Jednak nie wątpię, że miło będę wspominać lekturę Wiedźmy. Polecam ją osobom szukającym w powieściach szczypty magii, oddanych przyjaciół i bohaterki, która musi poradzić sobie po traumatycznych przejściach. To miłe czytadło na długie wieczory spędzane samotnie w domu. Jeśli przemawia do Was okładka, opis, to koniecznie zapoznajcie się z treścią utworu napisanego przez Nancy Holder i Debbie Viguie.

Ocena: 7.5/10

Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Bukowy Las za możliwość rzucania zaklęć wraz z Holly. 


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...